środa, 19 czerwca 2013

Kosmetyczne cudeńka

Kochani,


     Ostatnio mam problem z suchą skóra, zwłaszcza na dłoniach. Poszukiwałam kremów, które dobrze nawilżały. Miałam ograniczony zakres działania, bo szukałam produktów nie testowanych na zwierzętach. Jak wiemy od niedawna jest zakaz sprzedaży, produkcji i obrotu takich kosmetyków w UE. Pomyślałam- poszerzę swoje poszukiwania o marki, które zawsze wykluczałam. Jednak wszystko na nic. Po miesiącach poszukiwań skutecznych balsamów i kremów w ręce wpadł mi taki oto balsam do ciała:


Przyznam, że nie znałam wcześniej tej marki kosmetyków. Poprawcie jeśli się mylę, ale odnoszę wrażenie, że to typowo skandynawską firma. Produkt jest organiczny, w większości składa się z ekologicznych  ingredienicji, ma wszelkie certyfikaty zapewniające o antyalergicznych właściwościach. Nie zawiera parabenów, barwników i nut zapachowych. Jest gęsty, wydajny, zapach dość nieprzyjemny, ale nie przeszkadza w użytkowaniu. Opakowanie bardzo praktyczne, pompka jest bardzo wygodna i dawkuje idealna ilość produktu. No tak, ale co z jego działaniem nawilżającym? Tu dochodzimy do meritum. Balsam jest rewelacyjny. Szybko się wchłania, nawilża i zostawia uczucie "aksamitu" na skórze. W skali 1-10, daje mu pełną 10:). Jeśli jest dostępny w Polsce- polecam w 100%:).
    
   Drugim produktem jest krem do rąk polecony mi przez koleżankę. Jestem pewna, że większość z Was zna ten produkt chociażby z widzenia.


Gęsty, intensywnie nawilżający, ponownie nieprzyjemnie pachnący produkt. Nie zawiera parabenów, barwników, perfum i nie jest testowany na zwierzętach (jak wszystkie produkty TBS) Zdecydowanie najlepszy krem do rąk jaki kiedykolwiek miałam. Można go kupic w The Body Shop. Jedynym minusem jest cena. Nie wiem ile dokładnie kosztuje w Polsce- ja kupiłam go za 100 koron (około 57zł). Uważam, że na polskie realia cena jest przeogromna. Jednak jeśli macie poważne problemy z suchą skórą dłoni, to polecam zapolować na okazyjną cenę na allegro. Podsumowując, produktowi daje ocenę 8 (spadek za wysoką cenę).



To moje ulubione kosmetyki pielęgnacyjne. A co Wy polecacie? Macie ulubione ekologiczne/organiczne  produkty pielęgnacyjne?


Miłego wieczorku,



B.W.N.



4 komentarze:

  1. Błagam, nie wprowadzaj ludzi w błąd. Wiem, że polityka The Body Shop jest bardzo myląca, ale TESTUJĄ NA ZWIERZĘTACH, bo należą do koncernu L'oreala niestety.. Kiedyś jak jeszcze byli niezależni, nie testowali, ale teraz tak. W sklepach TBS czasem nawet można podpisać petycje w sprawie zwierząt, ale nie zmienia to faktu, że testuje niestety. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Avka, wiem, że TBS należy do koncernu L'oreal. Tak jak Tobie wydaje mi się to ogromnym absurdem. Od niedawna jednak wszystkie koncerny w UE nie moga testowac na zwierzetach kosmetyków oraz produktow do ich wytwarzania. Tylko ten fakt moze wybielic L'oreal.

      Usuń
    2. Aaa myślałam, że nie wiesz. ;) Dla mnie nic nie wybieli L'oreala. I ta sprawa z końcem testowaniem na zwierzętach w UE też nie jest do końca rozwiązana.. ja nie ufam tym wszystkim firmom-gigantom. więcej tutaj: http://ok.3bird.net/kampania-piekno-koniec-testow-marzec-2013.pdf

      Usuń