wtorek, 30 października 2012

Zanim sięgniesz po antybiotyk.

Jesień wkroczyła już na dobre w nasze życie. Zewsząd jesteśmy atakowani hasłami reklamowymi wmawiającymi nam, ze tylko ten dany specyfik pozwoli nam przetrwać okres jesienno-zimowy bez choroby.  

O ile suplementacja diety bywa względnie skuteczna-  ja wybieram metody naturalne!
 Zacznijmy jednak od początku.
Uważam, że podstawą dobrego zdrowia i samopoczucia jest odpowiednia dieta oraz aktywność fizyczna.  Pięć lat temu zdecydowałam się przejść na dietę wegetariańska. Wiem, że wielu osobom nie przychodzi to łatwo, lecz ja podjąwszy tą decyzję poczułam się jakbym "wróciła do domu".  Było to dla mnie łatwe, ponieważ zawsze byłam wrażliwa na cierpienie innych. Wiem, że mogę żyć wygodnie i zdrowo nie pozbawiając nikogo życia, więc pewnego dnia przestałam jeść mięso. Ponad to uwielbiam gotować, więc potraktowałam to jako wyzwanie kulinarne. 
Wróćmy jednak do tematu dbania o zdrowie. Zawsze byłam chorowitym dzieckiem, potem chorowitą dorastającą pannicą. Po zmianie sposobu odżywiania moje problemy z anginą i wiecznym przeziębieniem zniknęły w 80%.  Dbam o to by jeść produkty zróżnicowane, sezonowe, ekologiczne i nieprzetworzone. Przede wszystkim wsłuchuję się w potrzeby mojego organizmu. 
Chciałabym podzielić się z Wami jak ja dbam o swoje zdrowie gdy czuję się  "niewyraźnie":)

Oto moja niezawodna grupa wsparcia gdy łapie mnie choroba:

Czosnek pospolity


http://wszechnica_zywieniowa.sggw.pl/web/czosnek.htm

Czosnek jem najczęściej na kanapkach pokrojony w cieniutkie plasterki- 2 ząbki na dobę. *

Szałwia lekarska


http://urodaizdrowie.pl/to-ci-ziolko-szalwia-lekarska
Przyrządzam napar z suszu liści Szałwii i płuczę podrażnione gardło  3 razy na dobę- dwie czubate łyżeczki suszu zalewam połową szklanki wrzątku. W sklepach dostępne są również gotowe saszetki do przyrządzania naparów. 

Rumianek pospolity


http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_rumianek_pospolity.html
Przygotowuję napar z suszu koszyczków kwiatowych, dodaje miód i pokrojony w plastry imbir- 2 łyżeczki suszu i plastry imbiru zalewam szklanką wrzątku, gdy ostygnie dodaje łyżeczkę miodu.


Cytryna zwyczajna


http://www.vitalab.pl/blog/2010/02/cytryna-dobra-na-wszystko.html
Przy infekcji gardła cytrynę kroję w plastry i ssę, czynność powtarzam 4 razy na dobę.

Cebula zwyczajna


http://www.elena.pl/warzywa.php?lang=pl
Przygotowuję syrop- do dużej, pokrojonej w kostkę cebuli dodaję czubatą łyżkę miodu, ugniatam i odstawiam na 2 godziny. Syrop dawkuję 4 razy na dobę. ( Smak jest okropny, ale naprawdę stawia na nogi!)

Miód pszczeli


http://www.we-dwoje.pl/miod;jako;naturalny;produkt;spozywczy,artykul,11506.html
Gdy mam suchy kaszel lub drapie mnie w gardle ratuje mnie łyżeczka gęstego miodu ssana powoli jak lizak. (Uwaga! Nie polecane przy anginie i mokrym kaszlu)


To są moje sposoby na radzenie sobie z przeziębieniem w najchłodniejszych miesiącach roku:). Jeśli nie ma potrzeby staram się unikać preparatów i produktów farmaceutycznych, zwłaszcza antybiotyków.

A Wy jak sobie radzicie z przeziębieniem?

Trzymajcie się i postarajcie się nie chorować:)




*Nie jestem lekarzem, przytoczone metody są stosowane wyłącznie na potrzeby własne.

B.W.N









1 komentarz:

  1. czosnek i zioła najlepsze na wszystko :D nie wyobrażam sobie nieobecności owych składników w kuchni ;)

    OdpowiedzUsuń