piątek, 11 stycznia 2013

Less is more!

Cześć,

"Less is more" to hasło, które usłyszałam po raz pierwszy wiele lat temu  przy okazji przeżywania fascynacji Gok'iem Wan'em. Jednak gdyby się zagłębić w temat to zasada "mniej znaczy więcej" może odnosić się nie tylko do garderoby i stylizacji. 
Mieszkam w Skandynawii a tutaj minimalizm nie jest trendem czy moda, lecz sposobem na życie. Jeśli kiedykolwiek  byliście w Ikei to prawdopodobnie wiecie co mam na myśli. Proste linie, królująca biel, maksymalne wykorzystanie przestrzeni przy użyciu minimalnej ilości mebli, oraz wielofunkcyjność sprzętów. Może Ikea nie jest najlepszym przykładem ECOfirmy, ale chciałam byście wiedzieli co mam na myśli. Duńczycy nie gromadzą  przedmiotów, wprowadzają je w "obieg". Rzeczy niepotrzebne lub takie, które się znudziły oddawane są ludziom, którym się przydadzą. Jest to dość banalny system, ale sprawdza się w 100%! Dzięki temu tutejsze domy czy mieszkania wyglądają przestrzennie, czysto i lekko. Dominującymi elementami jest żywe ( najczęściej tylko naoliwione) drewno, kamienie i cegła. Właśnie te materiały są same w sobie dekoracją wnętrza.


http://www.worldlux.pl/newsy/Domek-Na-Plazy-W-Skandynawskim-Stylu,1959.html

http://www.wnetrzaplus.pl/art82-cieple-wnetrze-w-stylu-skandynawskim.html

http://mieszkanioweinspiracje.pl/inne/2573/2573


Duńczycy nie gromadzą również ubrań, typowych dla polskich domów glinianych, ceramicznych (itd.) figurek "kurzu zbieraczy" czy innych przedmiotów w których kolekcjonowaniu Polacy są mistrzami:).


 Rok 2013 ma być rokiem Minimalizmu głównie dzięki nadal jaśnie nam panującemu kryzysowi ekonomicznemu. Jest to jednak okazja do tego by pomedytować nad kwestią gromadzenia rzeczy niepotrzebnych. Czasami coś co leży u nas przez rok zupełnie nieruszane, innej osobie będzie służyło codziennie:)
Wiem, że w Polsce do wiosny jeszcze daleko, ale u mnie już powoli nadchodzi wiosna, więc przede mną wiosenne porządki i zastanowienie się nad przydatnością i koniecznością gromadzenia przedmiotów które już mam w domu.

Dziś chciałabym Was zachęcić do zastanowienia się czy kolejne etui na telefon, portfel, kubek z ulubionym pupilem to rzeczy które nas uszczęśliwiają czy tylko zdobią szczyt piramidy rzeczy które uważamy za "niezbędne":).


Miłego popołudnia!




B.W.N.

1 komentarz:

  1. Przy okazji porządków nie warto wyrzucać wszystkiego ,ale lepiej dać tym przedmiotom drugie życie poprzez odmalowanie ,decoupage i ewentualnie mamy prezent jak znalazł dla innych lub dla siebie:)Zapraszam na swojego bloga

    OdpowiedzUsuń